4 points
Subiektywnie potwierdzam:
Media społecznościowe (czy nawet telefon, na którym masz signal, smsy i inne) to dzień zjebany. Obudzenie - książka - spacer - śniadanie przy disco polo = dzień cudowny.
4 points
4 points
Ja nie włączam internetu przed śniadaniem i staram się wyłączać przed 20 (ale jak widać różnie bywa). Zdecydowanie lepiej się czuję.
2 points
2 points
Ja zaczęłom wyrabiać w sobie taki nawyk by Facebooka, Instagrama i Discorda przeglądać tylko z prostymi plecami. Pomaga się nie zasiedzieć