77% ziemi uprawnej służy zaspokojeniu potrzeb hodowli zwierząt, 23% plony do bezpośredniej konsumpcji ludzkiej

globalny zasób kaloryczny; 18% mięso i nabiał, 82% żywność pochodzenia roślinnego
globalny zasób białka; 37% mięso i nabiał, 63% żywność pochodzenia roślinnego

2 points

Białko białkowi nie równe.

permalink
report
reply
4 points

Niby tak, ale też spora część globalnej populacji nie trawi dobrze laktozy, więc to nie jest kwestia jednowymiarowa i możliwe, że moglibyśmy mieć na to wpływ w skali pokoleń.

permalink
report
parent
reply
4 points

Istnieją przesłanki, iż ewolucyjnie odżywczość nabiału przyswoiliśmy sobie “masochistycznie”: http://www.national-geographic.pl/artykul/ludzie-zaczeli-pic-mleko-jeszcze-zanim-nauczyli-sie-je-trawic-co-doprowadzilo-do-ewolucji-mlecznego-genu-220728013635

permalink
report
parent
reply
3 points

Ale wystarczy połączyć dwa roślinne źródła białka, aby były tak samo bogate w aminokwasy, jak padlina. Robisz np. ryż z fasolą i gotowe.

permalink
report
parent
reply
2 points

Białku*

permalink
report
parent
reply
2 points

Dzięki za świetne, cenne dane! W Ekonomii Społecznej osoby związane z żywieniem wskazują, iż przynajmniej w Bolandzie/Europie Środkowej rachunek ekonomiczny, co najmniej subiektywnie, wypada na niekorzyść diety wegańskiej/wegetariańskiej m.in. przez subsydiowanie hodowli zwierzęcej oraz szereg arbitralnych zależności. Por.: http://search.worldcat.org/search?q=Społeczeństwo+bez+mięsa.+Socjologiczne+i+ekonomiczne+uwarunkowania+wegetarianizmu

permalink
report
reply

ekonomia, kapitał, gospodarka

!ekg@szmer.info

Create post

Community stats

  • 40

    Monthly active users

  • 247

    Posts

  • 186

    Comments