Ma ktoś fajne pomysły na duże (A4-A3) superwlepy na szyby takich SUVów?
Najlepiej wybierac samochody wplywowych ludzi, suvy nie suvy, żeby zabolało decydentów.
Każdy jest decydentem. Nie rozumiem tej wiary, że przekonanie rządu do wprowadzenia drastycznych zmian w życiu ludzi jest rozwiązaniem. Zrobią tak to stracą władzę i ich miejsce zajmą nowi samochodziarze i inni dążący do katastrofy klimatycznej. Więc albo reżim, albo trzeba wywierać wpływ na lud.
Nie każdy jest decydentem. Zwykły człowiek nie ma żadnej sprawczości, tak uważam. Moja definicja decydentów, to osoby bogate, które mają wpływ na politykę, włącznie z politykami. Odpowiednio prowadzona propaganda medialna w porozumieniu z innymi wieloma krajami, nie tylko UE, może zmienić umysły ludzi na bardziej przychylne drastycznym zmianom i wtedy nie trzeba będzie tracić władzy.
Wpływowi ludzie mają ochronę służb typu policja, BOR lub latają helikopterami. Fajnie się mówi żeby trafiać w ich samochody ale w praktyce ludzie ci mają możliwości żeby się przed aktywistami zabezpieczyć.
Ponad trzy miesiące temu Ostatnie Pokolenie, czerpiąc ze wzorców i taktyki ruchu klimatycznego na Zachodzie, z impetem wdarło się do głównego nurtu debaty politycznej w Polsce. Niewątpliwą zasługą aktywistek, które w ostatnim czasie przystąpiły do nowej fali obywatelskiego oporu, jest uporczywe nagłaśnianie konieczności walki z katastrofą klimatyczną i uświadamianie społeczeństwu, jak desperacko potrzebujemy finansowania narzędzi niezbędnych do tej walki
Autor był najarany pisząc ten tekst? Jak tak nagłaśniamy problem ze zmianą klimatu i zużyciem surowców naturalnych, to niech ci tzw. “aktywiści” się nie kleją do asfaltu. Trzeba w miejsce wyrwanego nalać nowy. No i trochę też na produkcję Kropelki idzie. Ostatnie Pokolenie to po prostu banda hipokrytów udających aktywistów.
W nawiązaniu do moich ostatnich akcji, tzn. jak mam np. zaprotestować przeciwko nadmiernemu używaniu korpomediów przez głównych polityków, to zamiast pisać petycje i namawiać polityków, NGOsy itd. do zmiany nawyków, mam się przykuwać kajdankami czy też przyklejać do ścian, powiedzmy, Pałacu Prezydenckiego? Przecież to nic nie zmieni. Niniejsze wygląda po prostu komicznie.
Jako ktoś, kto obawia się katastrofy klimatycznej, przeciwdziałamy jej w zły sposób. To że sobie nalepimy jakąś wlepę, czy spuścimy powietrze, nic nie zmieni. Zamiast tego - możemy proponować np. darmowy zbiorkom dla zadeklarowanych mieszkańców miasta, tj. płacących podatki w mieście. To pomoże ograniczyć ruch samochodów i nie potrzebujemy do tego influencerek z Instagrama przebranych za “aktywistów”.
“Jako ktoś, kto obawia się katastrofy klimatycznej, przeciwdziałamy jej w zły sposób. To że sobie nalepimy jakąś wlepę, czy spuścimy powietrze, nic nie zmieni. Zamiast tego - możemy proponować np. darmowy zbiorkom dla zadeklarowanych mieszkańców miasta, tj. płacących podatki w mieście. To pomoże ograniczyć ruch samochodów i nie potrzebujemy do tego influencerek z Instagrama przebranych za “aktywistów”.”
Przecież takie propozycje są od lat i od lat dycydenci mają to w d… podobnie jak wszystkie grzeczne formy aktywizmu. W sytuacji gdzie wielkie korporacje wydają miliardy na lobbowanie przeciw polityce klimatycznej, sponsorują denialistyczną propagandę i wspierają polityków skrajnej prawicy, wszelkie akcje aktywistów klimatycznych są uzasadnione. Mamy katastrofę globalną i potężnych wrogów którzy od lat grają nieczysto. Ostatnie Pokolenie i tak zachowuje się za mało radykalnie jak na to z czym się mierzy.
Zamiast tego - możemy proponować np. darmowy zbiorkom dla zadeklarowanych mieszkańców miasta
Jak myślisz, czemu jeszcze tego nie mamy? Urzędnicy w ratuszu nie słyszeli o takim pomyśle? Nie wiedzą, że ma duże poparcie? Nie ma pieniędzy na to w budżecie? Ja proponuję i popieram mnóstwo wspaniałych rzeczy, a jakoś nie są one realizowane.
Swoją drogą, tani transport publiczny to drugi postulat Ostatniego Pokolenia - rząd wprowadza w życie bilet miesięczny za 50 zł, aktywiści przestają się przyklejać do asfaltu
Można też odpowiednio wytrenować kuny ;)